BLOG
Jak skutecznie zmniejszyć frekwencję wyborczą Kategoria: varia Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie
napisać kilka słów o sytuacji związanej z wyborami samorządowymi, choć temat tylko pośrednio
związany z prawem (choć, jak wszystko na tym świecie, także zasady i procedura wyborów, jest w tym
prawie szczegółowo regulowana). Sposób przeprowadzenia wyborów, a już szczególnie sposób ustalania
ich wyników, a także to wszystko co wokół tego dzieje się w świecie polityki, 'woła o pomstę do
nieba'. Nie będę, tak jak wszyscy, 'znęcał się' się nad Państwową Komisją Wyborczą, ale muszę
przypomnieć, że zastrzeżenia do jej pracy, a także do tego, jaką "twarz" dawała ta Komisja
instytucji wyborów, były już wcześniej podnoszone. Jej członkowie, z całym dla nich szacunkiem, to
ludzie już sędziwi, trudno więc wymagać od nich nowoczesności czy umiejętności wytłumaczenia
'dlaczego system nie działa'. Można jednak i trzeba wymagać odważnych decyzji, np. takiej, żeby
porzucić ten wadliwy system (o którym wiadomo było, już przed wyborami, że nie działa) i polecić
liczenie ręczne już w poniedziałek. Można też wymagać, żeby dominującym przekazem z działalności
Komisji, nie był obraz jej członka przysypiającego w czasie konferencji prasowej (choćby nie wiem
jak był zmęczony), bo będzie to odczytane jako wyraz lekceważenia społeczeństwa nie tyle przez tę
Komisję, ale lekceważenia obywateli przez państwo. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że
to nie 'sędziwi' sędziowie, o których powyżej pisałem, odpowiadają za techniczne przygotowanie
wyborów, ale urzędnicy w PKW, którzy doprowadzili do tego, że system informatyczny został zamówiony
na 3 miesiące przed wyborami. Ale czy tylko oni? Nie, także politycy z Sejmu, którzy dzisiaj
podnoszą taki tumult, przeznaczając za mało środków na ten system, i za późno zapewniając
finansowanie. Ale z drugiej strony, to urzędnicy z PKW przygotowali takie karty do głosowania, że
jak wynika z danych szacunkowych, ok. 20% Polaków w sposób nieprawidłowy oddało swoje głosy. I wcale
tak bardzo się temu nie dziwię: jeżeli w pouczeniu się pisze, że należy oddać głos na tylko jednego
kandydata z listy, no to proszę: skreślam jednego kandydata z PiS, jednego z PSL, jednego z PO, itd.
Po co było drukować takie grube księgi, nie można było wydrukować jedną większą 'listę' tak jak w
poprzednich wyborach? PKW to jeden problem, ale nie mniejszy mamy ze strony polityków. Otóż
zabrali się oni do 'dolewania oliwy do ognia', i wpadli na wspaniały pomysł powtórzenia wyborów. Już
abstrahuję od kosztów z tym związanych, oraz tego, jaki system informatyczny miałby te wybory
obsłużyć. Ale jest poważniejszy skutek takiego działania polityków - to podważanie, i tak już
marnego, zaufania do wyborów, demokracji i państwa. Czy Polacy będą chodzić na wybory
po takich ich kompromitacji, podsycanej jeszcze przez polityków? Obawiam się, że wielu z tych, co
jeszcze chodzili wybierać, choć już teraz nie było ich wielu, więcej na wybory nie pójdzie. Państwo,
a więc ludzie: politycy, urzędnicy, znowu zawiedli, bo nie dostrzegli, że tego co najważniejsze w
demokracji - wyborów - nie można przygotowywać 'na kolanie', naprędce, czyniąc za to
odpowiedzialnymi grupę zacnych, ale zmęczonych wiekiem, pań i panów. Oj, ogarnijcie
się ludzie, żeby z tego Państwa nie została, jak mówi klasyk, kamieni kupa.
data publikacji: 2014-11-20 10:38:41 |
Komentarze
Na razie brak komentarzy! Twój może być pierwszy!
Dodaj komentarz: |
Komentarz ukaże się po jego zatwierdzeniu przez administratora. |
OSTATNIO NA BLOGU
Atak teleinformatyczny na PLL LOT i feralny lot z Bodrum
Wakacyjne miesiące przeminęły, jak zwykle to bywa, szybko, za szybko. Wraz z
letnim wypoczynkiem, skończył się także okres wzmożonych podróży lotniczych na zagraniczny
wypoczynek. Wiele lotów było w tym okresie odwołanych i znacznie
opóźnionych, co, jak już pisałem, uprawnia pasażerów do domagania się od linii lotniczych
odszkodowania na podstawie unijnego Rozporządzenia nr 261/2004. Dzisiaj o dwóch takich przypadkach,
o których głośno było także w mediach.